Spostrzeżenia psychologiczne podczas zasypiania cz. 13
Tymczasem, przeciwny fakt, to jest kiedy taż sama liczba 28 była wyrażona obrazowo, ale bez uprzytomnienia jakichkolwiek jej stosunków przez sąsiednie asocjacje, był aktem prawie bezświadomego liczenia; wyobrażając: 28, musiałem się zapytać sam siebie: ile to jest? i dopiero przez kilkakrotnie powtórzenie w myśli 28, 28, i t. d., dochodzili do obudzenia sąsiednich asocjacji, które spowodowały zrozumienie tej liczby czyli jej świadomość. Im zaś więcej takich stosunków przywołałem na pamięć, tym jaśniejszą była świadomość liczby, i ostatecznie przekonałem się, Że stopień wiadomości, zależy wytycznie od sąsiednich skojarzeń. Wyobrażenie więc pojedyncze, bez współudziału nie mogło być świadomym. Jest to sprawdzenie znanego prawa, które określa, żo nasza wiedza jest wyrazem stosunków, że więc nie można wiedzieć o czymś, nie porównując tego coś z czymś innym. Od tego zaś porównywania, od ilości uprzytomnionych w danym wyobrażeniu stosunków, zależy stopień jego jasności. Zatem mniemanie pospolite, że stopień świadomości może się zmieniać niezależnie od treści wyobrażanej, jest błędnym. Jedno i to samo wyobrażenie nie może być więcej lub mniej świadomym.